Gdy następuje konieczność wdrożenia w firmie technologii sprzedaży, której stosowania wymaga obowiązujące prawo, mogą pojawić się różne dylematy. Wybór urządzenia rejestrującego wiąże się przecież z tyloma aspektami, jak jego nowoczesność, funkcjonalność, wytrzymałość, a także prostota obsługi czy nawet cena. Niemniej każdy z przedsiębiorców stojących przed zakupem konkretnego modelu będzie musiał wpierw odpowiedzieć pytanie, jak: kasa czy drukarka fiskalna?
Zasadnicze decyzje – zasadnicze różnice
Współcześnie technologie sprzedaży (podobnie zresztą jak wszystkie inne) ulegają dynamicznemu rozwojowi. W związku z tym na obecnym rynku nie tylko dochodzi do ciągłego wzbogacania oferty kas i drukarek fiskalnych. Inną konsekwencją wspomnianego procesu jest efekt zacierania się granic pomiędzy istotnymi różnicami, jakie jeszcze nie tak dawno dzieliły różne rodzaje urządzeń rejestrujących. Przykład? Dziś w sprzedaży znajdziemy zarówno duże kasy systemowe z wysokimi parametrami, jak i drukarki fiskalne przeznaczone do pracy mobilnej.
Coś jednak sprawia, że obecnie na rynku i w polskich przedsiębiorstwach funkcjonują dwa uznawane, zgodne z przepisami rodzaje urządzeń do ewidencjonowania obrotu. Coś musi uzasadniać fakt, że podatnik może wybrać kasę lub drukarkę fiskalną. I choć zapewne w konkretnych przypadkach znajdzie się niejedna różnica, wciąż pozostaje jedna podstawowa, kluczowa i niezmienna. A mianowicie – kasy rejestrujące są samowystarczalne. Oznacza to tyle, że choć mogą oczywiście współpracować z różnymi technologiami, to jednak nie wymagają ich do prawidłowego działania. Tymczasem drukarki fiskalne w tym celu muszą komunikować się z komputerem, na którym zainstalowane jest stosowne oprogramowanie sprzedażowe. Z drugiej strony natomiast potrafią (mimo sporych możliwości kas systemowych w tym zakresie) znacznie przewyższać swoimi parametrami te pierwsze – np. w przypadku maksymalnej obsługiwanej liczby pozycji towarowych czy prędkości wydruku. Ta różnica, która – jak już wspomnieliśmy – ulega pewnym zatarciom, może się okazać niełatwa w ocenie, dlatego ostateczną decyzję najlepiej podjąć w oparciu o konkretniejsze przykłady. Na przykład określone warunki biznesowe.
Jakie rozwiązanie dla jakiego biznesu?
Pomijając już przytoczone „rozwiązania wypośrodkowane” (mobilne drukarki fiskalne, kasy systemowe), zastanówmy się, jakie generalnie technologie sprzedaży mogą się okazać lepsze w przypadku konkretnych działalności handlowo-usługowych. Tak czy inaczej, punkt wyjścia pozostanie zawsze ten sam – czyli specyfika firmy i związane z nią potrzeby biznesowe. Przykładowo, jeśli najbardziej zależy nam na znacznie, znacznie większej bazie towarowej (dla dość bogatego asortymentu oraz możliwości swobodnego poszerzania oferty w przyszłości) czy obsłudze wielu różnych formatów dokumentów niefiskalnych, powinniśmy prawdopodobnie zastanowić się poważnie nad drukarką fiskalną. Znowu jeżeli celem jest urządzenie (wszystko jedno, czy do pracy stacjonarnej, czy mobilnej) „wolne od technologicznych zobowiązań”, pracujące samodzielnie, warto wtedy postawić na kasę rejestrującą.
Zatem duży wybór pomiędzy tymi dwoma typami technologii to w rzeczywistości droga przez mniejszej wybory składające się na ostateczną decyzję. Wszystkie one jednak, podkreślmy to raz jeszcze, będą miały jedno źródło: konieczność odpowiedniego doprecyzowania oczekiwań, jakie stawia przed nami prowadzone przedsiębiorstwo – takich jak tryb i warunki pracy, poziom rozbudowania działalności, szerokość oferty czy rodzaje zadań sprzedażowych.
nooo ja pamiętam, że trochę mi zajęło zastanowienie się i zdecydowanie, w którą technologię ostatecznie pójść. ale po przemyśleniu wszystkich kwestii związanych z biznesem postawiłem na drukarkę thermal i mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję. a rozważenie tych wszystkich kwestii, także w rozmowie z ekspertem, zdecydowanie pomogło.